Drewniane choinki

Chłopcy z braku miejsca nie mają w pokoju choinki. Mają sporo ozdób, pełno światełek i jakoś nigdy specjalnie nie pragnęli choinki. Jednak w tym roku z racji, że każdy ma swoje biurko postanowiłam, że będą na nich stały choineczki. Choinki, które sami ozdobią i ubiorą. 


Zamówiłam w fajnej cenie dwie drewniane choinki w Moya Pracownia. Następnie oddałam je w ręce chłopców razem z farbkami. Oni już wiedzieli co zrobić. Karol pomalował osobno choinkę, a osobno brązowy pień. Franek to indywidualista mający swoją wizję, więc zrobił całą zieloną. Malowali farbami plakatowymi z Bambino, które bardzo fajnie kryją drewno. 







 Kiedy choinka była już sucha, naklejali różne ozdoby - pomponiki, cekiny, scrapki, gwiazdę, koraliki...co tylko udało im się wygrzebać w naszej magicznej komodzie;)  





Gotowe choinki w wersjach dwustronnych: 



Przy okazji choinki odzwierciedlają charaktery chłopców. Sami wybierali czym zdobią, więc to w 100% ich inwencja. Franek jest skromny i woli się raczej trzymać z boku. Niewiele mu do szcześcia potrzeba. Taka też jest jego wersja choinki. Prosta, ale niezwykle urocza. 



Karol z kolei...ma zasadę "im więcej tym lepiej, ważne że na bogato". To dusza towarzystwa, wszędzie go pełno i lubi być widoczny. Taka też jego choinka...mocno na bogato;)



Kiedy skończyli choinki ozdobiły biurka chłopców ciesząc oczy i sprawiając frajdę, ze wykonali je samodzielnie!  Ja podpisałam choinki na podstawce, imieniem i rokiem...kiedyś będą mieli piękną pamiątkę <3 font="">