Często jest u
nas tak, że wieczorami spontanicznie tworzymy. Często przypadkiem powstają
jakieś ozdoby. Tak było z sowami…tak tez było i z zimowym krajobrazem.
Do zrobienia
użyliśmy:
- Plastry brzozy –zostały nam z tworzenia sów na kiermasz, a nie nadawały się na sowę bo nam pękły.
- Watę,
- Domki i renifery– kupuje w Moya Pracownia,
- Choineczkę, drzewka, kulki styropianowe – kupione w kwiaciarni,
- Drewniany bałwanek – kupiony w jednym z marketów,
- Klej na gorąco.
Wykonanie
niezwykle proste i szybkie. Karolowy tata wywiercił nam dziury w naszych
plastrach brzozy, w które wkleiliśmy drzewka. Następnie całość oprószyliśmy
śniegiem z waty i dodaliśmy ozdoby. Klejąc wszystko klejem na gorąco. Proste
prawda?
Moja praca:
Domki właścicielka pracowni rok temu nam wykonała na nasze zamówienie, uwielbiam za to tę pracownię. Kupuje tam niemal wszystkie drewniane dodatki do tworzenia.