Poznajemy tu małą Balbinkę, która idzie do zerówki. Po drodze spotyka sympatycznego stworka Bambaka Zygmunta, który prosi o pomoc dla Bambaka Krzysia. Balbinka to odpowiedzialna dziewczynka i nie chce się spóźnić do przedszkola, ale z drugiej strony chce pomóc Zygmuntowi i postanawia z nim iść. Dowiaduje się o tym, że Krzyś jest cały z błota, które już zaschło i nie tak łatwo się go pozbyć. Balbinka to niezwykle rezolutna dziewczynka i od razu wpada na pomysł, że należy Krzysia po prostu wyprać. Dziwnym trafem okazuje się, że w lesie jest pralka. Sprawa tu jednak taka prosta już nie jest, bo w pralce powstało jacuzzi...taaak, właśnie tak! Nie zdradzę więcej! Sięgnijcie po książkę z której dowiecie się, dlaczego Balbinka trafiła do przedszkola przemoczona, czy Krzyś w końcu był czysty i o co chodzi z błotnymi kąpielami. Nie dowiecie się tu jednak jednego - kto zjadł drugie śniadanie Balbinki!
Jest to sympatyczna, pełna humoru książka o zabawnych stworkach. Język dostosowany do dziecka, kolorowe strony, twarda oprawa...czego chcieć więcej? Świetna książka, która zainspirowała nas do pracy plastycznej...
Polecamy, nam lektura bardzo się podobała.
