Co roku tworzymy szopki. W tym roku również, ale nie możemy jej Wam pokazać, bo to szopka konkursowa. Był to konkurs rodzinny i cała nasza rodzina ją tworzyła. Efekt końcowy nas wszystkich pozytywnie zaskoczył...ale to zobaczycie już innym razem po konkursie. Dziś mamy dla Was szopkę w kilka minut, może to być też pomysł na kartkę. Nasza powędrowała do babci z życzeniami.
Do zrobienia tej pracy wykorzystaliśmy:
- patyczki laryngologiczne (do kupienia w aptece)
- styropianowe kulki,
- farby,
- klej introligatorski,
- klej na gorąco,
- tekturę,
- mech,
- sztyczne krzaczki,
- piórka.
Początkowo miała to być zawieszka zgodnie z pomysłem z zagranicznego bloga TU. Jednak...fajnie jest się inspirować, ale dobrze coś swojego dodać...zwykle to tak u nas wygląda, bo nie lubię odtwórczych prac...choć czasami tak nam się coś spodoba, że robimy tak samo. Kiedy Franio pomalował patyczki, sam poprosił żeby zrobić z tego szopkę...i jakoś tak spontanicznie nam wyszło:)
Franio pomalował wszystkie elementy i skleił klejem introligatorskim. Następnie całą Świętą Rodzinę przykleiliśmy klejem na gorąco. Do tego doszedł mech, aniołek i krzaczki...proste, a efekt całkiem fajny.