Szopka Bożonarodzeniowa 2018

Co roku robimy Szopki Bożonarodzeniowe, taka nasza tradycja. W tym roku powstała praca rodzinna. Zaczęło się od pieńka, który leżał, bo nie dało się go już pociąć na plastry...Jakoś tak sobie wymyśliłam, że to będzie nasza szopka. Karolowy tata pomysł podchwycił, pieniek do starej deski przywiercił. Deskę Franio pomalował na biało i potem już poszło...


Figurki są z szyszek, styropianowej kulki, filcu. Baranki to pomponiki i połowa styropianowego jajka. Nie mieliśmy sianka, ale mieliśmy takie ścinki z drewna i to one zostały siankiem. Płotki zrobiłam z patyczków laryngologicznych. Dach szopki też z patyczków na które nakleiłam plastry drewna, a pomiędzy nie Karol wkleił mech. Dodatkowo, Karol chciał oświetlenie i ułożyliśmy 20 lampek na baterię. Tak naprawdę szopka z niczego, a nieskromnie powiem, że się nam bardzo podoba...




























Inne nasze szopki zobaczycie w naszym zestawieniu TU.