Marchewkowy pojazd...z królikiem

Podobno był Dzień Marchewki...szczerze nie miałam pojęcia, że taki dzień istnieje. Marchewka to warzywo, którego Karol nie tknie w żadnej postaci. Jednak kiedy przeglądając pinterest zobaczyłam TU królika w marchewce i pokazałam Karolowi...od razu przystąpiliśmy do pracy :D 


Do zrobienia naszej pracy użyliśmy:
  • patyczków laryngologicznych,
  • farby,
  • pędzel,
  • woda,
  • pianka kreatywna,
  • klej introligatorski, 
  • pomponik, 
  • ruchome oczka,
  • tekturę falistą,
  • patyczek do szaszłyków.













Chłopcy najpierw pomalowali patyczki laryngologiczne na pomarańczowo. Następne Karol wyciął królika z pianki i natkę. Królik dostał uszka, oczka, nosek i buźkę namalowaną pisakiem.  Skleiliśmy patyczki tworząc trójkąt. Karol przyciął piankę, którą przykleiliśmy do trójkąta. Karol dokleił natkę, koła i królika, a ja klejem na gorąco dokleiłam patyczek. Dzięki czemu mamy ciekawą ozdobę do okna. 




Zapraszam o polubienia naszego fanpage. Będziecie na bieżąco z nowościami:)