Kwiatki z gliny

Robiliśmy już kwiatki z papieru, tektury, pianki, drucików, wacików kosmetycznych, filcu, płatków osikowych, drewna, makarony, bibuły i wielu innych materiałów...ale nigdy nie robiliśmy kwiatków z gliny. Dziś nadrabiamy te braki;)



Do zrobienia kwiatków użyliśmy:
  • gliny,
  • farb,
  • drewienek,
  • patyczków do szaszłyków,
  • bezbarwnego lakieru w sprayu.

Żeby pobawić się gliną i zrobić z niej coś ciekawego, wcale nie trzeba mieć specjalnego pieca. Mamy na rynku dostępną glinę samoutwardzalną. Lepimy, tworzymy...czekamy aż wyschnie i malujemy...gotowe. Ja zawsze jeszcze pokrywam taką pracę lakierem bezbarwnym. 






Jednego kwiatka zrobiłam ja, a jednego Karol. Kiedy glina schła Franio też chciał jednak kwiatka. Zatem Karol odstąpił mu swojego, a sam zaadoptował mojego;) 








Chłopcy farbami plakatowymi pomalowali kwiatki, następnie nabiliśmy je na patyczki i wbiliśmy do drewienek. Potem kwiatki przejęłam ja i spsikałam je solidnie sprayem bezbarwnym, dzięki czemu uzyskały piękny połysk. 






Zapraszam też na nasz fanpage
tam na bieżąco pojawiają się nowości.