Ptaszek - czyli Franka laurka dla pani

Jeśli nas czytacie to wiecie, że Karol uwielbiał swoje przedszkole (zwykłe państwowe miejskie). Zresztą ja sama uwielbiam to miejsce w którym są cudowne panie (wszystkie bez wyjątku) i wspaniała dyrektorka, której się CHCE! Karol do tej pory pisze listy do swojej ukochanej pani...która mu odpisuje - no mówię, u nas w przedszkolu jest MEGA! Teraz pani Karola jest też panią Frania i...on też robi laurki. Co prawda teraz dwa tygodnie jest przerwy, ale wraca od połowy lipca do przedszkola (jesteśmy rodzicami pracującymi) i już się do tego faktu powoli przygotowuje. Dziś postanowił zrobić laurkę dla swojej pani (tak sam od siebie) :)


Do jej zrobienia wykorzystał:
  • wydruk z literkami,
  • nożyczki,
  • pisaki,
  • ruchome oczko,
  • klej,
  • blok techniczny z kolorowymi kartkami.









Wycięłam Franiowi szkic ptaszka oraz skrzydełka, a Franio to nakleił na kartkę. Następnie pisakami domalował dziub, nóżki i całą resztę. Na obrazku jest pani z przedszkola, która poszła na wycieczkę do Zoo i karmi tam ptaka na wolności :)