Tym razem Albert dostał pracę! Został nianią! Czytając tę książkę miałam wrażenie, że nasz bohater bardzo dorósł. Jednak dalej ma w sobie tą miłość do świata, dobroć i niezwykle pozytywną energię. Albert pilnuje małego chłopca. W zasadzie ma na to świetny plan. Nakarmi malucha, poczyta mu i położy spać, a na dodatek wszystko pójdzie zgodnie z planem...bo ja inaczej? Oczywiście, każdy kto miał kiedykolwiek kontakt z dziećmi wie, że plany, planami, a życie sobie;) Tego też doświadczył nasz Albert. Maluch chciał wszystko sam. Jednak to nie wszystkie kłopoty Alberta. Maluch wcale nie chciał książek o zwierzątkach, chciał książki o potworze i tu niania stanęła na wysokości zadania. Jednak nie zdradzę Wam nic więcej. Zapraszam do tej wyjątkowej, zabawnej i wciągającej lektury.
Książka jak wszystkie z tej serii jest pięknie wydana. Twarda oprawa, oryginalne ilustracje sprawiają, ze jest to pozycja godna polecenia.
Wiecie, że książki o Albercie wydawane są już od 48 lat? Są one tłumaczone na kilkadziesiąt języków i zachwycają dzieci na całym świecie. Myślę, że fenomen tej serii tkwi w bardzo prostym zabiegu - nasz bohater to bardzo ludzki, zwyczajny chłopczyk, który boryka się z różnymi problemami i radościami tak samo jak każde kilkuletnie dziecko. Jest on przez to bliski dzieciom, które go uwielbiają.
Polecam gorąco sięgnąć po tę książkę, ale zachęcam też do zapoznania się z innymi tytułami z tej serii, które znajdziecie na stronie Wydawnictwa Zakamarki.