U nas tego typu książki to prawdziwy hit. Mają nutkę tajemnicy, można je odkrywać i to jest mega frajda! Dziś chciałam przedstawić Wam dwa tytuły, które znalazły się w naszej domowej biblioteczce.
BING W OGRODZIE opowiada o przyrodniczej wyprawie Binga i Suli. Para przyjaciół postanowiła znaleźć biedronkę. W książce podczas szukania biedronki czytelnik odkrywa kolejne okienka, ale okazuje się, ze jednak to nie biedronka. Jest tu ślimak, jest kwiatuszek, a nawet dwa, but. Oczywiście dwójkę maluchów pilnuje Flop, który podpowiada i naprowadza, ale nie pokazuje gotowej odpowiedzi. Oprócz tekstu i przygody w ogrodzie, dziecko ma tu frajdę z odkrywania okienek i poszukiwania samemu biedronki w książce. Jak myślicie udało się to Bingowi i Suli?
BING PADA DESZCZ jak sam tytuł sugeruje opowiada o deszczu, podczas którego Bing się nudzi. Jednak nasz bohater może liczyć na Flopa, który to zawsze ma super pomysły. Tym razem też stanął na wysokości zadania. Ukrył w domu różne skarby i Bing miał za zadanie je odszukać. Czytelnik również pomaga swojemu bohaterowi w poszukiwaniach odsłaniając kolejne okienka. Taka interaktywna forma świetnie sprawdzi się wśród dzieci, które nie przepadają za czytaniem i mają problem z cierpliwością podczas lektury. Jak myślicie udało się Bingowi odnaleźć wszystkie przedmioty?
Obie ksiażki są grubokartonowe. Mają bezpiecznie zaokrąglone rogi, lakierowane kartki, które uchronią książkę nawet przed brudnymi rączkami. Jednak co wyróżnia książkę mają otwierane okienka. Pod okienkiem jest ukryty obrazek, który współgra z książką mamy też pod okienkiem tekst pasujący do tematu książki. Książki są bajecznie kolorowe, a postaci w nich są wiernie odwzorowane od bajki. Mamy tu fajną spójność.
Polecam Wam te książki, mogą być fajnym dodatkiem do prezentu dla małych fanów Binga:)
