Pierwsze bajeczki. Akademia Mądrego Dziecka - Harperkids

Dziś chciałam pokazać Wam ksiażki w których totalnie się zakochałam. Są to pozycje z Akademii Mądrego Dziecka Wydawnictwa HarperCollins Polska z serii Pierwsze bajeczki. Dlaczego są takie fajne? Otóż książki z tej serii są grubokartonowe i mają ruchome elementy. Niektóre strony mają specjalnie wycięte kółeczka na palec aby dziecko mogło przesunąć element, niektóre mają obrotowe elementy,  a czasem mamy też wysuwane obrazki. Nie można się tu nudzić, a wręcz przeciwnie każda strona to niespodzianka. Książki mają bezpiecznie zaokrąglone krawędzie i są wykonane bardzo solidnie. Na uwagę zasługują tu także ilustracje wykonane przez Nathalie Choux. Piękne, wyraźne, kolorowe, przesympatyczne i typowo skierowane do dzieci. Uwielbiam taką grafikę. Warto tu wspomnieć o czcionce, która nie jest klasyczna. Tekst jest napisany pismem pisanym. Co dla mnie jest sporym atutem. No właśnie tekst, jest on prosty, ale jednocześnie konkretnie podaje ważne informacje.  Oprócz walorów czytelniczych, mamy tu świetny trening dla małych rączek. 
 

Seria ta liczy już sobie kilka tytułów, ja chciałam pokazać Wam książki, które ma Klara. 





Dzień dobry, szczeniaczku! To dzień z życia szczeniaczka. Po przebudzeniu się wychodzi on z budy. Możemy zauważyć przesuwając element w książce, że w budzie znajduje się więcej piesków. Następnie czas na śniadanie. Pieski jedzą karmę, a mały czytelnik może przesuwać ich języczkiem. Po śniadaniu czas na zabawę. Co robi piesek jak się cieszy? Merda ogonkiem i dziecko może zrobić to samo w książce. Mamy tu też elementy zagadki, dziecko może zgadywać co piesek znalazł podczas zabawy. Dowiemy się tego wysuwając odpowiedni element. Jak myślicie co jest na końcu? Nie zdradzę, sięgnijcie ze swoimi pociechami po tę książkę. Prosta historia pokazujący dzień życia pieska i jego rodziny w bardzo przyjemnej oprawie. 

 





Dzień dobry, pingwinku! Jest to opowieść o rodzinie pingwinów. Początkowo mamy tylko mamę i tatę, ale już niebawem wykluje im się mały pingwinek. Możemy w książeczce przesuwać jajo, które mama pingwin przekazuje tacie bo sama idzie po pożywienie. Tymczasem na kolejnej stronie okazuje się, że jajo pęka i...możemy odkryć pingwinka. Strona z karmieniem pingwina to u nas hit. Mamy obrotowy element, który kręcąc sprawia wrażenie, że karmimy pingwina. Po jedzeniu pingwinek idzie pobawić się z kolegami, świetnie się bawią ślizgając po lodzie. My również możemy wcielić się w pingwinka i poślizgać przesuwając obrazek. Na koniec dnia...ale to przeczytacie w książce.

Gorąco polecam obie pozycje, ale także zachęcam do zerknięcia na inne ksiażki z tej serii. Piękne, proste w przekazie pokazujące, że to u rodziców można odnaleźć poczucie bezpieczeństwa i bezgraniczną miłość. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo atrakcyjna forma ksiażki i staje się to MUST HAVE u każdego malucha:)



Logo Harper Collins