Turlututu w krainie ogra - BABARYBA

Zapraszam Was dzisiaj na wycieczkę, ale nie samych, koniecznie zabierzcie ze sobą swoje dzieci – szczególnie te młodsze. Wybieramy się do miejsca nieznanego, jeszcze nieodkrytego, pełnego zagadek i zadań do rozwiązania. Gdzie się wybieramy? Jedziemy, uwaga – do krainy Ogra. Wiem, jak to brzmi, ale proszę się nie bać i nie  rezygnować z wyprawy, ponieważ gwarantuje naprawdę dobrą zabawę i dobrą przygodę. Naszym przewodnikiem będzie Turlututu, bohater książki „Turlututu w krainie ogra”, autorstwa Henre Tullet, wydanej nakładem Wydawnictwa Babaryba.

 

Turlututu, to ciekawie narysowana postać, która przez kolejne strony zabiera nas do swojego świata. Jednak, żeby przejść z jednej strony na następną, musimy wykonać jakieś zadanie – i to jest właśnie cała frajda. Jednym razem musimy – a może najpierw dajmy szansę naszym młodszym czytelnikom, więc – muszą wprowadzić kod dostępu, innym razem podać tajne hasło, przejść paluszkiem po wąskim labiryncie, czy też nacisnąć poszczególne zęby Ogra, żeby Turlututu mógł się przedostać przez jego paszczę. 

Książka niekonwencjonalna, pobudzająca wyobraźnię, zmuszająca jednocześnie do skupienia uwagi na wykonywanych czynnościach i zadaniach. 

Ilustracje zawarte w „Turlututu w krainie ogra” też nie należą do takich, do których się przyzwyczailiśmy się w książkach dla dzieci. Jednym razem są troszkę straszne, innym razem kolorowe i ładne, wszystkie jednak narysowane w „inny” sposób. 

Wyprawę do krainy Ogra polecam wszystkim, nie tylko tym najmłodszym, choć to do nich skierowana jest ta książka. Podróż przez kolejne strony z zadaniami gwarantuje nie tylko dobrą zabawę, troszkę wysiłku, ale przede wszystkim uśmiech na twarzy, a o to chyba tak naprawdę chodzi. Zapraszam na wyprawę wraz z Turlututu!