Mikroby, baterie, wirusy, grzyby....czyli wszystko to co żyje na naszym ciele, ale też i w naszym wnętrzu. Właśnie o tym jest książka "Ja i moje mikroby" Wydawnictwa Harperkids. Książka ukazała się w ramach serii Akademia Mądrego Dziecka.
To wyjątkowa podróż do świata mikrobów. Dziecko pozna te dobre i te złe organizmy żyjące na nas i w nas. Jest to świetna lekcja mikrobiologii, która zafascynuje nie tylko dziecko, ale myślę że i dorosły sporo się tu dowie. Oczywiście całość jest dostosowana do dziecka. Zarówno zakres wiedzy, słownictwo jak i treści. Bardzo fajnie rozwiązane jest tu stopniowanie wiedzy. Na wstępie mamy informacje czym są mikroby, gdzie występują, dlaczego są dla nas ważne i dopiero wtedy po takiej dawce wiedzy przechodzimy konkretnie do poznania mikrobów. No właśnie, bo mamy tego sporo wirusy, bakterie, grzyby, pierwotniaki - znacie prawda? A czy takie nazwy jak archeony i priony Wam coś mówią? Bo ja chyba na tej lekcji biologii byłam na wagarach:/
Karola bardzo zaciekawił rozdział poświęcony szlakowi przeziębienia, gdzie dzień po dniu mamy opisany przebieg choroby. Jednak, żeby nie było, że samo straszenie, to autor pomyślał też, aby pokazać dziecku nasz system odpornościowy, bez którego ani rusz. Poznamy też pomocników odporności. Temat ostatnimi czasy niezwykle popularny w dobie pandemii, każdy ratuje się jak może.
W książce mamy obrazki, opisy, schematy budowy, miejsce występowania. Wszystko jasno i przejrzyście zrobione. Do tego język, który zachęca dziecko do lektury. Z kolei twarda oprawa sprawia, że książka jest solidna i świetnie nadaje się na prezent.
Polecam, mój jedenastolatek jest nią oczarowany i codziennie zaskakuje nas jakimiś ciekawostkami ze świata mikrobiologii. W sumie jak na przyszłego genetyka przystawało:)
