W obecnych czasach niemal na porządku dziennym słyszymy, że ważne są ćwiczenia oddechowe. Są one konieczne w rehabilitacji po covid, po zapaleniu płuc czy oskrzeli. Są też bardzo ważne w ćwiczeniach logopedycznych. Franio chodzi aktualnie do logopedy, ma problem z wymawianiem głosek sz, ż, cz, dz, r, l. Dowiedzieliśmy się, że nieprawidłowe oddychanie przez usta powoduje, że przepływające ponad językiem powietrze utrudnia właściwą jego pionizację, która skutkuje właśnie trudnościami jakie ma Franio. Pani logopeda zasugerowała, aby sięgnąć po Trzy kulki - narzędzie do ćwiczeń oddechowych. Taki przyrząd znalazłam w sklepie Educarium. Mówiłam Wam już, oni tam mają wszystko!
Jest to narzędzie do ćwiczeń oddechowych. Składa się z filtru powietrza, rurki karbowanej z ustnikiem z polietylenu, 3 kolorowych kulek wykonanych z nietoksycznego polipropylenu, podstawy wykonanej również z tego materiału, przeźroczystej jednostki centralnej wykonanej z poliestru, która podzielona jest na 3 komory z oznaczeniami 600/900/1200 cm3/sek i instrukcji obsługi.
Jest to bezpieczny i bardzo dobrze stworzony przyrząd. Ma ono atest urządzenia medycznego CE klasy I. Jest ono niezwykle prosto stworzone, mamy tu łatwość w zachowaniu higieny i ewentualnego umycia.
Jak już wspomniałam wykorzystuje się urządzenie do ćwiczeń rozwijających pojemność płuc, ćwiczeń oddechowych, kształcenia toru wydechowego przez usta.
Podczas wykonywania wdechu, kulki unoszą się do góry na wysokość wykonywanego wydechu. Dzięki trzem komorom, mamy pokazaną objętość wydychanego powietrza. Co ciekawe, urządzenie po odwróceniu możemy wykorzystywać do ćwiczeń wydechowych.
Franio bardzo lubi pracę z tym narzędziem. Fajnie pomyślane jest to, że kulki są kolorowe, jest to jednak atrakcja dla dziecka i nie ma poczucia, że są to jakieś medyczne urządzenia. U nas powoli widać rezultaty ćwiczeń i Frankowi jak się pilnuje wskoczyło już sz, ż, cz, dz. Oczywiście nie są to jedyne ćwiczenia, bo jest to cały program i do logopedy chodzimy co najmniej raz w tygodniu, ale dodatkowo z Trzema kulkami Franio ćwiczy codziennie w domu.
Podobne urządzenie moja mama miała po wyjściu ze szpitala po covidzie. Dostała je od rehabilitanta, który pomagał jej dojść do siebie i tu rezultaty były świetne. Warto jednak wspomnieć, że jest to zestaw do ćwiczeń indywidualnych, zatem nie odstąpimy go komuś innemu. Nie są to jednak drogie narzędzia, a efekty zarówno w schorzeniach płuc jak i terapii logopedycznej są spore. Należy pamiętać, że takie ćwiczenia wykonujemy pod kierunkiem specjalistów i z ich polecenia. Gorąco polecam, ja jestem zachwycona!
