Ilustracje do ksiażki podobnie jak do poprzednich stworzyła Anita Jermar. Zatem mamy tu spójną serię. Książka ma twardą oprawę i kredowy papier. Język jest bardzo prosty, a ilustracje oddają cały urok historii. Czcionka jest duża, zatem może to być książka dla malucha rozpoczynającego przygodę z czytaniem.
Tym razem Mały Brązowy Zajączek musiał pobawić się sam, bo Duży Brązowy Zając był bardzo zajęty. Szukając zajęcia Mały Brązowy Zajączek nieco się oddalił i spotkał na swojej drodze innego zajączka. Był to biały zając o imieniu Mgiełka, która także szukała towarzysza do zabawy. Dwójka maluchów zaczęła wspólną zabawę. Było sporo radości, śmiechu i zabawy. Zajączki zrozumiały, że fajnie mieć przyjaciela. Może on być świetnym kompanem do zabaw, do rozmów i ciekawych przygód. Wyjątkowa historia o przyjaźni, która może stać się początkiem do ciekawych rozmów z dzieckiem.
Piękna wartościowa książka pokazująca co w życiu jest istotne. Takie pozycje warto mieć na swojej półce. Ponadczasowa historia, uwrażliwia, skłania do refleksji i wywołuje uśmiech. Gorąco polecam!