U nas się nic nie marnuje hihihi. Tym razem banalnie proste pingwinki z pudełek po deserku mlecznym MONTE. Bynajmniej nie jest to reklama deserków:) Po prostu chce pokazać, że czasami ze śmieci można zrobić coś co ucieszy. Tak właśnie było w tym przypadku. Klara bawi się pingwinkami i ma sporą radochę z tego. Docelowo pingwinki na górze będą miały magnes i będzie do nich wędka...ale to muszę zaopatrzyć się w takie magnesy. Póki co Klara ma frajdę z samej zabawy. To nic, że mamy milion różnych zwierzątek, jej się spodobały te z pudełek.
Do zrobienia pingwinków użyłam:
- pudełek po deserku Monte,
- ruchomych oczek,
- kleju na gorąco,
- pianki kreatywnej St.Majewski.
Wycięłam dziób, nóżki, serduszko i kwiatka i wszystko nakleiłam na opakowania po deserku za pomocą kleju na gorąco. Pudełka już były dwukolorowe, zatem roboty na minutę maks dwie, a frajda na długo:)