Zabieram Was dziś do krainy barw, do świata kolorów, marzeń i wyobraźni. Będzie nam towarzyszyć sympatyczna szara myszka, której nie podoba się kolor futerka. Brzmi ciekawie? Taka właśnie jest książka Wydawnictwa Zielona Sowa "SZARA MYSZKA I KOLORY" autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej.
To bajecznie kolorowa książka z wyjątkowymi i pięknymi ilustracjami Justyny Hołubowskiej - Chrząszczak. Ciężko się od niej oderwać, a za każdym razem odkrywamy coś nowego, jakieś detale...to też doskonała zabawa dla dzieci w poszukiwanie zwierzątek, różnych szczegółów na obrazkach. Klara ma 2 latka i uwielbia tego typu zadania.
Każda strona to inny kolor. Zachowana jest tu konsekwencja. Gdy szara myszka odwiedza Żółtą Krainę to na drzewach rosną cytryny, mamy gruszki i kaczuszki, są kurczaczki i żółte motyle, znajdziemy też bratki i mlecze, a na niebie świeci żółte słonko. Z kolei Czerwony Kraj to pomidory, czerwony traktor, arbuz i buraki, to maki i truskawki, ogień i nawet krasnoludki. W ten sposób przechodzimy też przez kolor biały, pomarańczowy, rudy, różowy, fioletowy, granatowy, niebieski, zielony, brązowy, czarny i nawet szary. Jak widzicie jest to też doskonały pomysł na naukę kolorów. Mała szara myszka wędruje, sprawdza, podziwia...jednak, ciężko jej wybrać jaki kolor by do niej pasował. Jak myślicie odkryje swój kolor? Nie zdradzę Wam, za to odsyłam do lektury.
Książka pisana jest wierszem, szybko wpada w ucho. Dodatkowo język jest tu prosty. Książka skierowana jest do młodszych dzieci - Klara (2 latka) ją uwielbia, ale też i mojemu 7 latkowi się podobała.
Bardzo pozytywna książka, która oprócz ciekawej historii może wspomóc naukę kolorów. Gorąco Wam ją polecam. Przepiękne wydanie, które cieszy i oko i ucho:)