Królik z gliny - diy

Lubimy baaardzo glinę samoutwardzalną. Karol chodzi na zajęcia z plastyki i ostatnio mieli okazję bawić się gliną, którą potem im Pani szkliła i wypalała. Był tak przejęty, że kilka dni robiliśmy różności w domu z gliny. Tak powstał m.in dzisiejszy królik.

 

Do jego zrobienia użyliśmy:

  • gliny samoutwardzalnej (nie trzeba jej wypalać)
  • farb plakatowych,
  • pędzelka,
  • wałka,
  • wykałaczek,
  • patyczków do szaszłyków,
  • pieńka,
  • wstążki, 
  • mchu chrobotek.
 


 
  
 
  
   
 
  
 
  
 
 

Rozwałkowaliśmy glinę, wycięliśmy z niej kształt jajka i uszy królika. Aby wszystko się trzymało po wyschnięciu naklejając elementy z gliny trzeba je tak ponacinać z tyłu, a te na górę naklejane ponacinać z elementem łączonym, a następnie pogładzić wodą. Dokleiliśmy resztę elementów króliczka i wbiliśmy patyczek do szaszłyków. Królik poszedł na kaloryfer się suszyć. Następnego dnia Karol go pomalował. Wbiliśmy go w pieniek, królik dostał kokardkę, pieniek ozdobiliśmy mchem. Gotowe:)