Grześ 1653 m n.p.m - TATRY

Dziś chciałam zabrać Was w przecudowne miejsce, na szczyt Grzesia, który mierzy 1653 m n.p.m. 

 

Grześ znajduje się w Tatrach Zachodnich. Naszą wędrówkę zaczynamy zielonym szlakiem u wylotu Doliny Chochołowskiej i tu można sobie nieco skrócić trasę jadąc do Polany Husickiej ciuchcią (bodajże od osoby 7 zł za bilet), co niejako jest pewną atrakcją dla dzieciaków. Potem zostaje nam  godzinka z hakiem marszu do schroniska. Mijamy owieczki i szałasy pasterskie, kapliczkę i mamy schronisko.  Tam chwila odpoczynku i szlakiem żółtym tuż obok schroniska udajemy się na Grzesia. 













Szlak technicznie nie ma żadnych trudności, wymaga jednak troszkę kondycji. Idziemy niemal cały czas pod górkę. Zgodnie z drogowskazem 1 godzina i 35 minut. Jednak to wszystko zależy od naszego tempa. Warto pamiętać, że po przejściu już Doliny nieco siły nasze spadły...i należy mierzyć siły na zamiary i bacznie obserwować pogodę. My mieliśmy w planie udać się jeszcze na Rakoń, ale właśnie pogoda już na Grzesiu nagle się zmieniła i trzeba było szybko uciekać w dół. Bo na Rakoń idzie się granią, zatem w razie burzy może być nieciekawie. Z Rakonia można iść na Wołowiec...Piękne trasy. Za rok planujemy te 3 szczyty z tym, że na pewno wyruszymy dużo, dużo wcześnie rano. W tym roku wyszliśmy o godzinie 8. 



Na szczycie jest bajecznie:) jest tu tez granica polsko - słowacka, a pomiędzy oznaczeniami szlaku Polski i Słowacji stoi krzyż.