Autor ksiażki, stworzył wierszyki dla swoich dzieci, które nie chciały uczyć się tabliczki mnożenia. Mamy tu więc pewność, że są one skuteczne bo przetestowane nim zostały wydane:) Tabliczka mnożenia została tu przedstawiona w postaci historyjek pisanych wierszem. Dzięki takiemu zabiegowi łatwiej wpada w ucho i pomaga w nauce. Wierszyki są proste i często odnoszą się do różnych przysłów i sytuacji życiowych.
Obok wierszyków na uwagę zasługują tu ilustracje Małgorzaty Flis, która tabliczkę mnożenia ubrała w piękne obrazy. Nie są to przypadkowe ilustracje. Każda odnosi się do konkretnego działania. Dziecko może sprawdzić, policzyć, zrozumieć, że tabliczka mnożenia to nie tylko coś do wyuczenia, ale przede wszystkim działanie logiczne do zrozumienia.
Na końcu ksiażki jest coś super. Tabliczka mnożenia w obrazkach z poszczególnych stron. Dzięki czemu można łatwo wzrokowo odtworzyć poszczególne działania. Na kolejnej stronie są wyniki, dzięki czemu można sprawdzić czy dobrze się zapamiętało.
Całość stanowi nieocenioną pomoc w nauce tabliczki mnożenia. Taka książka powinna znaleźć się w każdym domu. Mój drugoklasista poleca i sam stwierdził, że fajnie się mu uczyło z tą książka. Polecamy!
