Czekali, czekali i się doczekali...jest już 5 część najlepszego naszym zdaniem komiksu jaki jest na naszym rynku "Światła Północy", który wydawany jest nakładem Wydawnictwa EGMONT. Mamy wszystkie części i każda kolejna jest u nas wypatrywana, wyglądana i wyczekiwana z wielkim podekscytowaniem. Kiedy już dotrze paczka, chłopaki kłócą się, który pierwszy zaczyna lekturę...a jak już wiedzą, że jest kolejna część, to czytają poprzednie, żeby być bardziej na bieżąco...mega fajnie patrzeć jak ktoś ma taką zajawkę na ksiażki.
Światła Północy 5 - Drzewo portalu część 1 autorstwa Malin Falch przenosi nas do krainy Wikingów, trolli, magii i zwierząt. Całość przesiąknięta jest norweskim folklorem z mnóstwem elementów fantasy. Komiks czyta się niemal jednym tchem, a niesamowitego klimatu dodają tu ilustracje, które niemal przenoszą nas do tego świata.
To już ostatni etap podróży Sonji do Jotunadale. Dziewczynka odnalazła wujka. Wujek opowiedział jej, że w prawdziwym świecie jest jeszcze garstka ludzi, którzy znają portal i kiedyś z niego korzystali, ale teraz tylko on odwiedzał ten świat. Kiedy wydaje się, ze Sonja i wujek mogą wracać już do swojego świata, że nic nie stoi im na drodze...okazuje się, że Bjornar został zaatakowany, a do wygranych trolli u których schronienie znalazła dziewczynka i jej wuj zbliżają się Wikingowie. Espen i jego wilki stają do walki...ale nie zdradzę Wam nic więcej, sięgnijcie po komiks. Naprawdę wciągająca i pasjonująca historia...tylko uwaga, ten komiks uzależnia:) My już czekamy na 6 część.
Komiks ma twardą oprawę, kolorowe strony i kredowy papier (uwielbiam). Jakość wydania to petarda. Świetnie nadaje się na prezent...
Gorąco polecamy całą serię. U nas czyta 9 latek, 13 latek i rodzice:) Ponadczasowa historia...
Współpraca z Egmont