Są takie bajki, które uważam, że trzeba zobaczyć. Właśnie taką bajką jest "W głowie się nie mieści" opowiadająca o emocjach z jakimi się boryka mała dziewczynka, a później już nastolatka. Wydawnictwo Egmont wydało komiks poświęcony właśnie tej bajce i nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji.
Byliśmy w kinie na "W głowie się nie mieści" zarówno na pierwszej jak i na drugiej części i...po obu nasze dzieci były pod wrażeniem, a same bajki skłoniły ich do rozmów na temat emocji, odczuwania, tego jak działa nasz mózg. Niesamowite było słuchać ich refleksji.
W bajce poznajemy Rilley, w której głowie jest całe centrum dowodzenia i mieszkają śmieszne stworki odpowiadające podstawowym emocjom jakie posiadamy czyli jest to: Radość, Strach, Odraza, Gniew i Smutek. Emocje dziewczynki same uczą się różnych sytuacji, rozmawiają z sobą, czasem kłócą. Wszystkim kieruje Radość, jednak do czasu...w momencie gdy przestaje sobie radzić z dowodzeniem zaczynają się problemy. Podobnie jak w naszym życiu, spotykają nas różne sytuacje i często popełniamy błędy aby wybrać odpowiednią drogę. Tak właśnie się uczymy i kształtujemy własne emocje i swoją osobowość. Rilley przez smutek i tęsknotę dokonała też złych wyborów, ale nie zdradzę Wam więcej bo ten komiks warto przeczytać razem z dzieckiem. Daje do myślenia i fajnie układa sprawy rozumienia emocji, zwłaszcza dla dzieci.
Komiks wiernie oddaje postaci z bajki, jest bajecznie kolorowy i pięknie wydany. Ma miękką okładkę i polecamy go z całego serca!
Współpraca z Egmont