Klimczok i Szyndzielnia czyli dwa proste szczyty w Beskidzie Śląskim

Beskidy z Karolowym tatą mamy schodzone w zasadzie całe. To czasy naszych studiów. Nie ukrywam, że od dłuższego już czasu częściej jesteśmy w Tatrach, ale Beskidy mają coś w sobie co chcemy pokazać też dzieciom. Bardzo lubię Beskid Śląski. Szybkie i proste trasy, piękne widoki i klimatyczne  schroniska. Tym razem padło na Klimczok (1117 m n.p.m.) i Szyndzielnię (1028 m n.p.m.), czyli dwa popularne szczyty w okolicach Bielska-Białej.
 

Szlak: Wybraliśmy trasę z dolnej stacji kolejki na Szyndzielnię – najpierw czerwonym szlakiem przez Dębowiec, schronisko na Szyndzielni i potem na Klimczok i zejście siodłem do Schroniska Klimczok. Szlak bez większych trudności, ale z pięknymi widokami! 

Widoki: Ze Szczytu Szyndzielni rozciąga się panorama na Bielsko-Białą, a z Klimczoka przy dobrej pogodzie można zobaczyć Tatry! 

Klimczok to też świetna baza wypadowa – można kontynuować trasę np. na Błatnią, Trzy Kopce Wiślańskie albo zejść do Szczyrku.

















Na Szyndzielnię można też wjechać kolejką gondolową – idealne rozwiązanie, jeśli podróżujecie z dziećmi lub chcecie skrócić trasę. Jest to też spora frajda dla dzieci.


#Beskidy #Klimczok #Szyndzielnia #GóryPolski #Wędrówki #WeekendWGórach #PolskaZachwyca