Laboratorium Gniotków Slumi Science - Tantis

Nasi stali czytelnicy wiedzą, że od zawsze uwielbiamy wszelkiego rodzaju eksperymenty, masy plastyczne, glutki, gniotki i wszystko co można w tym temacie tworzyć. Jako córka chemiczki i żona chemika wyszukuję nowości dla moich dzieciaków. W efekcie najstarszy syn chodzi do klasy medycznej z rozszerzoną chemią, a młodszy uwielbia wszelkie doświadczenia. Tym razem zabawą w eksperymentowanie zarażam najmłodszą córkę. Sporo zestawów już mieliśmy, dlatego ciężko moje dzieci czymś zaskoczyć, ale...udało mi się! Wszystko za sprawą zestawu Laboratorium Gniotków Slumi Science, który znalazłam w Księgarni Tantis. 
 

W zestawie znajdziemy: stonogę antystresową, klej Squish A, klej Squish B, miseczkę, szpatułkę, siatkę, barwnik, balony, proszek do slimów, foremkę kameleona, kolorowe cekiny, kolorowe koraliki, papier samoprzylepny, instrukcję. 




To wyjątkowa zabawa i twórcze działanie powiązane z nauką. Dla dziecka to prawdziwa magia ponieważ łącząc proszek i wodę nagle powstaje slime idealny do gniotka. Gniotka jakie czasami kupowaliśmy w marketach, a tu samodzielnie stworzyliśmy swój diy. 

Co bardzo podoba mi się w tym zestawie to fakt, ze możemy nieźle eksperymentować z gniotkami. Zrobimy gniotki miękkie, rozciągliwe, elastyczne, puszyste i antystresowe. Czasami dodając jeden ze składników powstaje nam całkiem coś nowego! Hitem u nas okazał się żelkowy kameleon, który ma bardzo fajną konsystencję. Można go rozciągać i się nie przerywa...no chyba, że wykonuje się testy jak u nas na ile się naciągnie...nasz powyżej 60 cm pękał już:) Fajnym pomysłem jest tez dodanie do zestawu Stonogi Slumi, która od początku stała się stałym towarzyszem naszej pięciolatki. Jest przyjemna w dotyku, to taka miękka  i przyjemna forma żelka. 













 

Sam proces tworzenia jest bardzo prosty. Wszystkie przepisy znajdziemy w przejrzystej instrukcji dołączonej do zestawu. Wystarczy mieszać składniki jakie są podane  w przepisach i mamy gotowe glutki i fajne zabawki wykonane samodzielnie, co daje jeszcze większą frajdę. Bawiąc się, tworząc i mieszając składniki dostajemy konkretny efekt. 

Tego typu działania mogą być fajnym wstępem do zarażenia dziecka chemią i eksperymentami.  Podczas tworzenia gniotków nasuwają się naprawdę fajne pytania. Nawet pięciolatek zaczyna zadawać iście chemiczne pytania, które wynikają jedynie z obserwacji. A przecież nie od dziś wiadomo, że nauka przez zabawę to najlepsza forma zdobywania wiedzy. Wiedzy, która pozostaje na długo! 

Zestaw skierowany jest do dzieci 7+. Jednak pod nadzorem rodziców młodsze dzieci też będą miały frajdę z eksperymentowania. U nas pięciolatka naprawdę fajnie ogarniała ten temat. Oczywiście trzeba było jej mówić co teraz dodajemy i pomagać w wiązaniu choćby balonów, ale sporo robiła też sama mając wielką frajdę! 

Polecamy Wam ten zestaw. Spora dawka wiedzy, a przy okazji antystresowe zabawki, które pomogą w rozładowaniu emocji. Może to być też dobry pomysł na prezent z okazji zbliżających się Mikołajek.  

 

 

tantis.pl

Współpraca z Critical s.c.