Muzeum Żywych Motyli w Zakopanym

Podobnie jak rok temu i w tym jednym z punktów na naszej liście wypraw podczas wczasów było Muzeum Żywych Motyli (relacja z ubiegłego roku TU) . W tym roku w muzeum można było zobaczyć: oczywiście motyle (choć w zeszłym roku było ich znacznie więcej), papugi, wija afrykańskiego, świnkę morską, koszatniczkę, króliki. Można wysłuchać ciekawostek o motylach, cyklu rozwojowego, albo po prostu podziwiać te piękne owady. 















Muzeum to w zasadzie jedna niewielka sala i przedpokój w którym kupuje się bilety. Jednak uważam, że warto odwiedzić to miejsce będąc na Krupówkach:) W tym roku byliśmy tylko raz, ponieważ już czasu na więcej nam nie starczyło. Korol trzymał na rękach koszatniczkę i chyba to było dla niego w tym roku największą atrakcją! Z kolei Franek który już rok temu nie był zainteresowany motylami w tym roku nie chciał wyjść z sali, a to za sprawą króliczków! Pan wyciągnął mu jednego i mógł go sobie głaskać i karmić, a Franek do królików ma ogromną słabość! 

W Muzeum można kupić w ramce okazy motyli - u nas to już prawie tradycja, Karol taką właśnie pamiątkę przywozi z Zakopanego;)

O motylach niedawno się uczyliśmy i mamy lapbooka TU