Hydrożelowe zabawy na stoliku świetlnym

Już nie raz bawiliśmy się hydrożelowymi kulkami TU i TU - takimi z kwiaciarni. Sama zabawa nuż jest fajnym doznaniem sensorycznym, a sposobów na wykorzystanie samych kulek jest sporo. Dziś bawiliśmy się na naszym stoliku świetlnym - o tym jak powstał, pisałam TU.


Kupiłam cały arkusz hydrożelu na allegro. Do dzisiejszych działań wykorzystaliśmy 4 paczuszki. Do każdej dołączona jest fasolka...ale o tym innym razem:)



 Kuleczki hydrożelowe wrzuciliśmy do pudełeczek, zalaliśmy wodą i chłopcy oberwali jak rosną, w sumie dwa podejścia, bo później pobiegliśmy na plac zabaw...a rano kulki już nam całkiem urosły:) Piękna pogoda, więc cieszymy się nią na maksa.



Hydrożelowa kulka przed wrzuceniem do wody:


Hydrożelowa kulka następnego dnia:


Gotowe kuleczki przesypałam do szklanego przeźroczystego pojemnika i położyłam na nasz stolik świetlny. Ciekawy efekt daje takie światło w połączeniu z hydrożelem. Chłopcy bawili się w kopciuszka i łyżeczkami rozdzielali kulki na poszczególne kolory. Ćwiczenie sprawności ręki, nauka kolorów u młodszych, ćwiczenie spostrzegawczości, refleks...a to tylko zabawa kulkami.














Po jakimś czasie Karol zabrał nasze kolorowe probówki i zabawa była od nowa:) 








O hydrożelu jeszcze przeczytacie...ale to niebawem, na razie oddajemy go obserwacji;)