Karol pierwszy raz w Dolinie Strążyskiej był jak miał 2 latka i 4 miesiące, wtedy sam ją przeszedł...była to pierwsza samodzielna trasa Karola:) Ja osobiście dolinę uwielbiam - jest to moja najulubieńsza dolina w Tatrach! Naszą wyprawę zaczynamy na końcu ulicy Strążyskiej - jest sporo parkingów, więc nie ma problemu z zaparkowaniem, jadą tu też busy, a idąc z Krupówek należy wejść w ulice Kasprusie.
Po wykupieniu biletu do Parku Narodowego idziemy czerwonym szlakiem do Polany Strążyskiej gdzie można zjeść pyszne ciacho i wypić kawę:) Czas przejścia zgodnie z mapą to 45 minut. Będąc tu warto przejść kawałek dalej żółtym szlakiem i zobaczyć wodospad Siklawicę (zgodnie z mapą 5 minut, na drogowskazie było napisane 15 minut, nam z dziećmi zajęła trasa 7 minut:))
Na szlaku bywa i tak - szybki odpoczynek na kucaka:):
Karol oczywiście całą trasę przeszedł sam, Franek do Polany Strążyskiej szedł w nosidle bo spał, wracał na nóżkach.
Z Polany Strążyskiej prowadzi również szlak na Sarnią Skałę - choć według mnie jest to trudniejsze podejście niż od Doliny Białego. Z Polany Strążyskiej prowadzi też mój ulubiony czerwony szlak na Giewont i tu również jest trudniejsze podejście niż od Kuźnic, ale znacznie ciekawsze.