Eksperyment dwulatka

Frania dopadła angina. Dla niego najgorsze jednak było to, że musi siedzieć w domu...chcąc mu urozmaicić czas  zrobiliśmy sobie "doświadczenie". Nie chodziło tu o naukę, a jedynie o zabawę. Często tak się bawimy...ale jakoś nie było okazji zrobić zdjęć...teraz to uzupełniamy:)


Do naszego "eksperymentu" użyliśmy:
  • ciepła woda zabarwiona na fioletowo - bo akurat stało nam troszkę barwnika do jajek po wcześniejszym eksperymencie (ale o tym niebawem)
  • tabletka musująca - u nas wapno o smaku pomarańczowym (dodatkowo ładnie pachniało)
  • "probówki" kupione w netto.
Celowo nalałam różne poziomy wody, żeby w różnym czasie wypływała. Franek wrzucał tabletki i robiły się małe wybuchy...z czego on się baaardzo cieszył:)









Taką zabawę można robić już z maluszkiem. Polecamy...

Na sam koniec była już typowa paplanina w tym co zostało po eksperymencie...


Nasze inne eksperymenty/doświadczenia: